Ku przestrodze: centymetry od tragedii na przejeździe kolejowo-drogowym w Mokrzu

Nie możemy zrozumieć, czym kierowała się prowadząca osobówkę, kompletnie ignorując czerwone światło i opadające rogatki? Po dziwnych manewrach zaparkowała pod jedną zaporą i - mimo widoku nadjeżdżającego pociągu - wyszła z auta i próbowała ją podnieść. Następnie, stojąc przy samochodzie, poczekała na zbliżający się skład. Na dokładkę, dopiero wtedy z miejsca pasażera wyłoniła się towarzyszka podróży. Dosłownie centymetry dzieliły od tragedii...
Często pod nagraniami wypadków piszecie nam, że gdyby na danym przejeździe były rogatki, to na pewno nie doszłoby do zdarzenia.
No cóż. To wideo dobitnie pokazuje, że żadne zabezpieczenie nikogo nie uchroni przed… głupotą.
Mazowszankę, na „gościnnych występach” w wielkopolskim Mokrzu, po kilku miesiącach odnalazła sprawiedliwość – właśnie dostała 2 tys. zł mandatu za skrajną ignorancję, którą wykazała się w październiku 2024 r.
Każdy kierowca musi pamiętać, że pośpiech i brawura nie tylko skracają drogę do śmierci, ale i kosztują. Nikt nie ucieknie od odpowiedzialności. I mimo, że nasza infrastruktura akurat w tym przypadku nie ucierpiała, to lekcja z zasad bezpieczeństwa była dość droga. Mamy nadzieję, że będzie też długotrwała.