„Mój tata przejeżdżał przez przejazd na pamięć”

Od nas samych, naszej koncentracji i podejmowanych decyzji zależy zdrowie i życie nasze, bliskich oraz pozostałych uczestników ruchu drogowego. Wystarczy chwila roztargnienia, oderwanie wzroku od drogi, jazda „na pamięć” – przekonanie, że „o tej porze po torach nic nie jeździ”. Często kierowcy mają przeświadczenie, że doskonale znają miejsce, które przekraczają każdego dnia. Do tego dochodzi ignorowanie przepisów ruchu drogowego spowodowane brawurą, nieuwagą czy pośpiechem. I choć liczba wypadków z roku na rok się zmienia, to wciąż jest ich zbyt wiele. Za każdym zdarzeniem kryje się tragedia: osamotnieni bliscy, niepełnosprawności, urazy psychiczne poszkodowanych i sprawców zdarzeń.

„Mam dla kogo żyć”

Przestrzegając przepisów ruchu drogowego, świadomie dbamy o siebie, swoje zdrowie i bezpieczeństwo. To także przejaw odpowiedzialności, postawa aktywnej troski o los innych – rodziny, społeczeństwa, środowiska, dbanie o wspólne dobro.